Będziemy składać interpelacje do premiera z pytaniami, jakie wsparcie rząd ma zamiar zaproponować dla branży taksówkarskiej? – zapowiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł PSL Jarosław Rzepa.
Ze wsparcia Tarczy Finansowej 6.0 nie skorzystają wszyscy przedsiębiorcy. Powód? W programie zostały uwzględnione tylko niektóre kody Polskiej Klasyfikacji Działalności . W efekcie wiele branż zostanie bez pomocy. – Niestety Tarcza 6.0 podzieliła przedsiębiorców pod względem PKD – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł Jarosław Rzepa. Dodał, że wsparcie powinien otrzymać każdy przedsiębiorca, który ponosi straty w wyniku pandemii Covid-19.
Czytaj więcej – Wsparcie powinien otrzymać każdy przedsiębiorca, który poniósł straty
Taksówkarze bez wsparcia
Poseł PSL zwrócił uwagę na sytuację polskich taksówkarzy, którzy nie zostali uwzględnieni w tarczy pomocowej. Przedstawiciele branży podkreślają, że w czasie pandemii przychody uzyskiwane przez taksówkarzy zmalały nawet o 80 proc.
– To polski rząd zamknął teatry, hotele i miejsca, w które ludzi wozili najczęściej taksówkarze – wskazał poseł Rzepa. Zadeklarował również, że PSL nie spocznie i dalej będzie upominać się o tę branżę. – Bo tym ludziom się również ta pomoc w tych czasach należy. Dzisiaj państwo powinno być przede wszystkim odpowiedzialne i powinno widzieć, że tutaj należy się to wsparcie – podkreślił poseł PSL.
Rzecznik prasowy PSL, Miłosz Motyka podkreślił, że kryzys gospodarczy to nie są tylko suche liczby. –To nie jest tylko i wyłącznie tabelka w Exelu pana premiera Mateusza Morawieckiego. To są tragedie ludzi. To są tragedie wielu rodzin, które często są na skraju bankructwa, które po prostu nie mają za co żyć – stwierdził Miłosz Motyka. – Jako klub parlamentarny Koalicji Polskiej będziemy składać pilne interpelacje i do właściwych ministrów, i do pana premiera z pytaniami, jakie wsparcie dla branży taksówkarskiej, dla kilkudziesięciu przedsiębiorców rząd dzisiaj ma zamiar zaproponować – zapewnił rzecznik PSL. Dodał, że Ludowcy proponują jednoznacznie, że strata dochodów o 20 procent powinna gwarantować całkowite zwolnienie z ZUS-u dla wszystkich przedsiębiorców niezależnie od branży.
Parataksówkarzowi rząd pomoże, ale taksówkarzowi nie?
Przy tworzeniu nowej tarczy antykryzysowej rząd Zjednoczonej Prawicy nie uwzględnił licencjonowanych taksówkarzy, wsparł natomiast kierowców bez licencji. Okazało się, że na liście firm, które będą mogły skorzystać z nowych tarcz antykryzysowych są przedsiębiorcy prowadzący tzw. okazjonalny przewóz osób (PKD 49.39.Z, czyli „pozostały transport lądowy i pasażerski”), a nie ma tam działalności taksówkowej (PKD 49.32.Z).
Licencjonowani taksówkarze latami protestowali przeciwko niezdrowej konkurencji (nie płacącej wówczas w Polsce podatków), kierowcy Ubera, czy Bolta beztrosko wozili klientów po znacznie niższych stawkach, przez jakiś czas nie obciążani nawet kosztami prowadzenia działalności gospodarczej, nie mówiąc już o taksometrach, oznaczeniach samochodu, czy specjalnym ubezpieczeniu. I dzisiaj wspomniani parataksówkarze będą mogli skorzystać z pomocy państwa, a zawodowi kierowcy taksówek – nie.
– Na chwilę obecną pandemia, która panuje doprowadziła do tego, że praktycznie wszyscy ludzie pracują w stylu home office i nie mamy kogo wozić, pozbawieni zostaliśmy źródła dochodu – powiedział obecny na konferencji przewodniczący Związku Zawodowego Taksówkarzy „Warszawski Taksówkarz” Dariusz Chojnowski.
– Tak naprawdę bardzo często nie starcza nam na opłatę leasingu, nie mówiąc już o utrzymaniu rodzin – podkreślił przewodniczący Związku Zawodowego Taksówkarzy „Warszawski Taksówkarz”.